9.07.2016

Pokusa!

Naszła mnie ogromna pokusa aby zabrać się za tą historię ponownie. Nie wiem kiedy i jak, ale czuję, że rozpocznę poprawę tego bloga. Wyszło płytko, bez specjalnych zachwytów i smutków, a pragnęłam czegoś odwrotnego.
Jednak nie chcę być dla siebie taka straszna, bo uważam, że jak na pierwszy w życiu blog, z którym dobrnęłam do końca - trochę na siłę, co widać - nie było aż tak strasznie. Chyba? :)
;*

3 komentarze:

  1. Ja się bardzo ucieszę jak zaczniesz znów pisać, bo przez moją nieobecność na moim i innych blogach nie mogłam śledzić tego co pisałaś. A pisanie wychodzi Ci świetnie, więc pisz :D
    Historia była świetna :)
    Moim zdaniem powinnaś napisać inną historię bo ta, którą skończyłaś była naprawdę super!!!
    Pozdrawiam i posyłam mnóstwo weny :P

    anielskie-dusze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no, aż tak straszne... w ogóle nie było straszne. Po prostu... taka bajeczka dla dzieci. Myślę, że moim, by się spodobało. Może kiedyś się pokuszę i im oczytam po rozdziale na dobranoc. Nawet ci potem wtedy napiszę jaka jest opinia takich małych "czytelników" albo raczej "słuchaczy".

    Pozdrawiam:
    takamilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, w ogóle co się z tobą ostatnio dzieje? Piszesz coś? Czytujesz? Jakoś cię w ogóle ostatnio "nie spotykam"...

    Pozdrawiam
    PS. Jedno z moich opowiadań niedługo zostanie ukończone. Byłoby mi miło gdybyś na nie zajrzała. Serdecznie zapraszam.
    „Zostaw uchylone...”

    OdpowiedzUsuń

Twoja opinia jest dla mnie jak podmuch wiatru dla ptaka, pozwala mi się wzbijać wyżej!