9.07.2016

Pokusa!

Naszła mnie ogromna pokusa aby zabrać się za tą historię ponownie. Nie wiem kiedy i jak, ale czuję, że rozpocznę poprawę tego bloga. Wyszło płytko, bez specjalnych zachwytów i smutków, a pragnęłam czegoś odwrotnego.
Jednak nie chcę być dla siebie taka straszna, bo uważam, że jak na pierwszy w życiu blog, z którym dobrnęłam do końca - trochę na siłę, co widać - nie było aż tak strasznie. Chyba? :)
;*